lutego 24, 2023

"Wybaczać nam – to Jego największa przyjemność" (św. Jan Maria Vianney) - lektury duchowe o Spowiedzi Św.




"Pokój Wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. (...) Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (Jan 20:19-23)

Władzę zupełną, którą Jezus miał od Ojca, przelał na Apostołów, na uczniów, ich następców, biskupów i kapłanów. Ustanawiając ich sędziami i wyrokującymi nad grzechem, nie dał im daru jasnowidzenia ani czytania w sumieniach wiernych. Jezus chciał, by grzesznicy jako winowajcy, sami odkrywali swoje grzechy. Podobnie jak pacjent przed lekarzem odsłania swoje chore miejsca - a nie zawsze ma ochotę dzielić się tym widokiem - bo odczuwa wstyd - tak samo przed lekarzem duchowym musi odsłonić chore miejsca w swojej duszy. Bez tego wglądu lekarz duszy nie będzie mógł uleczyć. Św. Jan mówi, że "jeślibyśmy spowiadali się z naszych grzechów, Wierny i Sprawiedliwy jest Pan, aby nam odpuścił grzechy nasze i oczyścił od wszelakiej nieprawości" (1 Jan 1:9) Apostoł zapowiada, że jeśli spowiedź będzie przebiegała tak, jak zaplanował to Pan, czyli, gdy człowiek szczegółowo wyliczy swoje grzechy. Tak samo mówi św. Jakub Apostoł w swoim liście: "Wwiedźcie kapłany... spowiadajcie się jedni drugim z grzechów waszych". Św. Łukasz opisując życie pierwszych chrześcijan przychodziło, spowiadając się i opowiadając uczynki swoje"

Ciekawe słowa wypowiedział Św. Jan Chryzostom: "człowiek się wstydzi wyznać grzechy przed obliczem kapłana, a nie wstydzi się, że popełnił je przed obliczem Boga..."

Zaintrygowała mnie myśl wielkiego myśliciela protestanckiego Leibnitza: "Nic wspanialszego w Kościele Katolickim nad spowiedź!" Ciekawe prawda? Tym bardziej intrygujące, że pada z ust protestanta.



Książeczka pt. "Spowiedź albo Serce Jezusa grzesznikom w Sakramencie Pokuty otwarte" ks. abp. Edwarda Manninga przedstawia Sakrament Pokuty nie tyle jako dogmat wiary, a jako obraz Bożej miłości ku nam. Sakrament ten otwiera dla nas Boskie Serce, jest przedmiotem umiłowania, a dla świata jest przedmiotem nienawiści - przykładem może stać się debata w opinii publicznej na temat zakazu spowiedzi dzieci.

W książeczce przeczytacie o obecności Chrystusa w Sakramentach Pokuty i Ołtarza: W Najświętszym Sakramencie Jezus jest istotowo i osobowo obecny. Jest tam w pełni swojego Bóstwa i człowieczeństwa. W Sakramencie Pokuty jest obecny przez władzę zastępczą, przez swoje łaski. Pod tym względem Eucharystia jest jest wyższym Sakramentem - bez porównania. W Sakramencie Ołtarza Jezus pojawia się oczom wiernej duszy i lśni w całej okazałości swego majestatu, potęgi i chwały. W Sakramencie Pokuty jest tkliwym lekarzem, Dobrym Pasterzem, który wylewa na nas swoje miłosierdzie. 

W Sakramencie Pokuty człowiek korzysta w pełni z Boskiego Miłosierdzia. Jezus mówi, że wszelki grzech i bluźnierstwo odpuszczone będą, nie zostanie odpuszczone tylko bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu (por. Mateusz 12:31), bo "bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest z istoty swej grzechem niepokuty, albo pogardą pokuty". Na bluźnierstwo nie ma odpuszczenia: "nie skutkiem prawa Bożego, ale z powodu tamy moralnej, którą grzesznik sobie stawia. Prócz tego wyjątku nie masz ani grzechu ciała, ani pychy żywota, tak w złości zaciętej, tak wielkiej i ciężkiej, dla której nie byłoby zupełnego, dokładnego, natychmiastowego przebaczenia". I o tym właśnie traktuje ta książeczka! O pokucie! O tym, że Sakrament Pokuty udoskonala naszą skruchę, jest sakramentem naprawy i sakramentem wytrwania - jedynym środkiem wytrwania w łasce aż do końca. Piękna książeczka, bardzo potrzebna każdej duszy. Mały format B5, 170 str.


"O boskości Spowiedzi - o pięciu warunkach dobrej spowiedzi" to książeczka autorstwa francuskiego kapłana. Odpowiada na wiele pytań, przed którymi staje współczesny katolik: Gdzie w Starym Testamencie Spowiedź wzięła swój początek? Jakie są dowody na pochodzenie Spowiedzi od samego Pana Boga? Jak odeprzeć zarzuty niedowiarków dotyczące tego Sakramentu? Jak uzasadnić, że Spowiedź nie jest wymysłem księży? Na pewno spotkaliście się już z podobnymi pytaniami... Czy Spowiedź została ustanowiona na Soborze Laterańskim? To jest argument wielu osób, które nie chcą przystępować do Sakramentu Pokuty! Sobór Laterański odbył się w 1215 roku, a istnieją liczne dowody na to, że Sakrament Pokuty trwał od pierwszych wieków chrześcijaństwa - przytoczone zostają słowa św. Klemensa, następcy św. Piotra (czwarty Papież, żył w latach ok. 91-101): "skoro zejdziemy ze świata, nie będziemy się mogli ani spowiadać, ani pokutować".

Czy widywano w historii księży wyjawiających tajemnicę Spowiedzi gdy utracili rozum? Czy protestanci kiedykolwiek twierdzili, że Spowiedź to wielkie dobrodziejstwo? Jakie było usposobienie Lutra do Spowiedzi? Jakie były stanowiska Rousseau`a i Voltaire`a na temat Spowiedzi? Jakie były skutki zniesienia Spowiedzi w niektórych krajach? Jakie są Boskie dobrodziejstwa i pożytki częstej Spowiedzi? Przeczytamy w niej o tajemnicy Spowiedzi i o tym, co o spowiedzi mówili Doktorowie Kościoła. 

Książka traktuje też o Boskich skutkach Spowiedzi i o niezwykle ujmującej historii św. Franciszka Salezego!

 


Następnie wnikliwie opisano pięć warunków dobrej Spowiedzi Świętej. Książeczka jest arcyciekawa, bardzo ważna, jedna z moich ulubionych, dotyczących Spowiedzi Świętej. Książeczka dla osób nieprzekonanych o wielkiej wartości tego wspaniałego Sakramentu. Mały format B5, 180 str.


Kolejna pozycja, to książeczka "O skrupulantach oraz Dobra i zła spowiedź", to w zasadzie dwie pozycje w jednej książeczce - obie niezwykle cenne. Czy potraficie zdefiniować sumienie? Zasadniczo każdy z nas powinien je posiadać, ale od czego jest uzależnione? Co je definiuje? Przytoczę Wam definicję sumienia z niniejszej książeczki:

"Sumienie jest to WYROK ROZUMU o moralnej wartości uczynku ludzkiego" 

Dobrze sobie to uświadomić, bo to właśnie rozum nasz sądzi nasze uczynki nie tylko według tego, o ile są one dla nas korzystne i niekorzystne, przyjemne bądź nieprzyjemne, ale także czy są zgodne bądź niezgodne z obiektywną normą moralności, czyli o ile są złe lub dobre. Sumienie ma dla nas moc obowiązującą. Ponieważ każde zobowiązanie wolnej woli człowieka opiera się na poddaniu się Woli Bożej, nazywamy powszechnie sumienie GŁOSEM BOŻYM

Bóg objawia się przez sumienie nie bezpośrednio i nieomylnie, ale za pomocą naszego naturalnego rozumu, który nawet oświecony łaską Bożą pozostaje ograniczonym i omylnym. Dlatego moraliści rozróżniają sumienie pewne od niepewnego, prawdziwe od fałszywego. "Sumienie jest wówczas pewne, gdy gdy rozum na pewno i bez wahania uznaję jakąś czynność za moralnie dobrą, względnie jako moralnie złą". Gdy rozum się waha i nie może dojść do pewności, jaka  jest wartość moralna uczynku - jest to sumienie niepewne. Prawdziwe sumienie nazywa dobro dobrem a zło złem. Fałszywe odwrotnie - dobro jest wg niego złem, a zło dobrem.

Książeczka "O skrupulantach", napisana przez ks. Adama Gertsmanna w 1929 r. ogranicza się do zbadania sumienia chorego - tzw. skrupulatnego.

Autor wyjaśnia, czym jest sumienie skrupulatne i jak się objawia, gdzie leżą przyczyny skrupułów i jakie szkody wyrządzają. Jakie są przywileje skrupulantów i jak postępować z poszczególnymi rodzajami skrupułów. Wspaniała pozycja dla kapłanów i penitentów.  

Drugim umieszczonym tutaj kilkustronicowym dziełkiem (bardzo lubię to słowo, bo kilka stron nie odbiera mu wagi bardzo ważnej pozycji, dzieła) jest „Dobra i zła Spowiedź” autorstwa o. Mariana Paszkiewicza z roku 1938. Przeczytamy w niej o tym, że żaden z sakramentów nie jest tak narażony na poważne braki, jak właśnie Sakrament Pokuty. "Bardzo słabe uświadomienie większości penitentów, niedostateczne przygotowanie rachunku sumienia, znaczne niedokładności przy wyznawaniu grzechów, zwłaszcza ich liczby, a przede wszystkim brak poprawy, zwłaszcza w grzechach nałogowych, czynią często Spowiedź niedokładną, złą lub nieważną. Ta kilkustronicowa część budzi świadomość tego, jak powinna wyglądać dobra spowiedź. Książeczka w formacie B5, 55 str + 5 str

 


"Spowiedź ze św. Gerardem. Pójdź i Ty!" zawiera w sobie trzy tytuły: „Spowiedź” z 1910 r. autorstwa ks. Biskupa Bougaud. Dziełko to skupia się na udowodnieniu, że Spowiedź została ustanowiona przez samego Pana Boga, odpiera zarzuty protestantów, jakoby Spowiedź miała być ustanowiona przez człowieka i podaje w tym celu szereg świadectw Ojców i Doktorów Kościoła. To bardzo ciekawa treść, dotyczy okresu od Jezusa do Lutra i Kalwina. Spowiedź to lekarstwo na grzech, który porównywany jest z trądem. Pamiętamy z Ewangelii, jak Jezus uzdrawiał trędowatych, tak samo leczy nasze dusze w konfesjonale, niszczy zło i dźwiga dusze ku Bogu. Czy wiecie, że zanim Jezus Chrystus wypowiedział słowa ustanawiające Spowiedź Św., istnieją dowody, że spowiedź praktykowana była jako Spowiedź sekretna w katakumbach? Odnaleziono w nich rodzaj krzeseł, albo ławek, które służyły jako konfesjonały - umiejscowione w kątach ścian, po kilka w każdej kaplicy. Wszystko jest opisane w tej niewielkiej i bogatej w treść książeczce.


Drugim tytułem jest dziełko „Pójdź i ty do Spowiedzi św.” z roku 1930 autorstwa ks. Kłopotowskiego. Przeczytacie w niej o tym, dlaczego mamy się spowiadać i jak zbawienną dla każdego jest Spowiedź. Wyjaśnia, co należy czynić, gdy w wyniku przytępienia sumienia wydaje się komuś, że nie ma grzechów, dodając do cennych nauk liczne przykłady jak chociażby historię grasującej w 1892 r. cholery czy nawrócenie Szopena w ostatnich chwilach jego życia. Omawia także m. in. wpływ Spowiedzi Św. oraz tajemnicę Spowiedzi. 


Trzeci tytuł to wydana w 1929 r., również autorstwa ks. Kłopotowskiego, książka p.t. „Święty Gerard Patron dobrej Spowiedzi, Cudotwórca naszych czasów”

Warto w tym miejscu wspomnieć, kim jest św. Gerard Majella (1726 – 1755)! Św. Gerard był bratem zakonnym. W chwili śmierci nie miał jeszcze 30-tu lat, a jednak otaczała go opinia świętości i wdzięczna pamięć ludzi, dotkniętych jego dobrocią. Spełniał proste zadania klasztorne, ale był także kierownikiem duchownym sióstr zakonnych i mistykiem. Gdy odchodził w tajemnicy z domu rodzinnego, aby zostać redemptorystą, zostawił matce tylko kilka słów: "Idę, by zostać świętym". Gerard przyjmuje każde cierpienie jako Wolę Bożą. Zgadza się na wszystko. Nie zważa na bicie ani na szykanowanie, ani na oszczerstwo; w cierpieniu dostrzega sposób naśladowania Chrystusa. Niesamowita postać, potężna w swej pokorze! Przy tej postaci przeczytałam gorzkie acz prawdziwe słowa: "Prawdziwa świętość zawsze jest wypróbowywana przez krzyż" 

W książeczce znajdziecie krótki życiorys św. Gerarda, historie niektórych cudów zdziałanych przez św. Gerarda i otrzymanych za jego wstawiennictwem duchowych łask, a także nabożeństwo do św. Gerarda wraz z Nowenną i Litanią do tego wielkiego Świętego. Jestem bardzo bardzo wdzięczna za tę książkę! To również mały format B5, ok 200 str.





 


"Spowiedź generalna" zawiera trzy dziełka: "Uwagi do generalnej Spowiedzi", "Krótka nauka" i "Praktyczny rachunek sumienia do Spowiedzi jeneralnej" reprint 1928 r. / 1863 r. / 1911 r.

Czy wiecie, kto może, albo nawet powinien przystąpić do Sakramentu Spowiedzi Generalnej? W książeczce znajdziecie odpowiedź, komu wypada odprawić Spowiedź z całego życia - i dla kogo taka spowiedź byłaby szkodliwa, albo raczej nieprzydatna niż przydatna, ale również dla kogo pod utratą zbawienia powinna zostać odprawioną oraz dla tych, dla których nie jest konieczną do zbawienia, ale wielce pożyteczną - zakładam, że każdy czytelnik się w niej odnajdzie. Książeczka zawiera rachunek sumienia z przeszłych Spowiedzi dla poznania, czy były one ważnie odprawione, przestrogi dla przygotowujących się do Spowiedzi z całego życia, uwagi nad wymówkami, które szatan ludziom podsuwa, aby ich odwieść od uznania niektórych grzechów, zachętę dla takich, którzy się spowiadać powinni, a spowiadać się boją, niektóre pytania służące do łatwiejszej Spowiedzi oparte o Dekalog. Uważam, że jest to jedna z najważniejszych pozycji w tym  poście.

Drugie dziełko zawiera: powody do odprawienia Spowiedzi generalnej, przestrogi do odprawienia dobrze dożywotniej Spowiedzi, Akt Skruchy, rachunek sumienia ze strony przeszłych Spowiedzi wraz z rachunkiem osobnym, na końcu umieszczono Serdeczną pobudkę do skruchy przed Spowiedzią oraz Akty cnót teologicznych.

Trzecie dziełko to m. in. kilka ważnych przestróg co do rachunku sumienia, braku skruchy, postanowienia poprawy, wyznania grzechów, nie wypełnienia zadośćuczynienia. Na końcu wyjaśniono pożytki ze Spowiedzi generalnej oraz bardzo rozbudowany rachunek sumienia (Przykazania Boże, Przykazania kościelne, siedem grzechów głównych) wraz z modlitwami przed Spowiedzią, po Spowiedzi – z dodaniem Psalmów pokutnych oraz Litanii do Wszystkich Świętych.

Ta książeczka to niewątpliwie czyste niezmącone katolickie źródło czystej wody. Jedna z najistotniejszych pozycji, dotycząca Spowiedzi Świętej. Nie ukrywam, że po lekturze człowiek czuje wewnętrznie (czytaj: rozstrzyga rozumowo), że potrzeba mu kolejnej, tym razem lepiej przygotowanej i lepiej odprawionej Spowiedzi Świętej. 
 
Wszystkie wymienione w poście lektury, to są książeczki, których katolik bardzo potrzebuje. Dalekie od współczesnych rachunków sumienia, a tak bardzo aktualne pod względem podejmowanej tematyki dobrego przygotowania się do Sakramentu Pokuty, stawiające na prawdziwy wzrost duchowy w większej świadomości. Jestem bardzo wdzięczna za wszystkie te pozycje i bardzo gorąco je Wam polecam, bo są trzy ostateczne rzeczy człowieka 1. Śmierć, 2. Sąd Boży, 3. Niebo albo piekło. A  lektura tych książeczek to większa szansa dla nas wszystkich, by jak dobry łotr Dyzma skorzystać z wielkiego Miłosierdzia Bożego, które oczekuje nas w konfesjonale i ... otwiera Niebo. 



Wpis powstał we współpracy z Gerardinum Wydawnictwem Świętej Tradycji, z poczucia misji, by każdy człowiek skorzystał z Bożego Miłosierdzia. Gdy widzę wąskie drzwi konfesjonału przypomina mi się fragment Ewangelii: Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wiele jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znają.” (Mt 7,13–14) Trzeba przejść drogę uznania swego grzechu, wstydu, żalu, mocnego postanowienia poprawy i zadośćuczynienia, żeby przejść przez ciasną bramę... Trzeba przejść przez drzwi konfesjonału. Lektura tych książeczek, to szansa na dobrą Spowiedź Świętą, czego absolutnie wszystkim i samej sobie życzę w tym Wielkim Poście. 
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz