Dzięki Wydawnictwu Świętej Tradycji Gerardinum odkryłam wspaniałego kapłana, ks. Bolesława Żychlinskiego (1857-1929), księdza, który był związany z moim drogim Poznaniem!
Ks. Żychliński urodził się w 1857 roku, pochodził z pobożnej wielkopolskiej rodziny ziemiańskiej. Ukończył w 1876 r. gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu (szkoła również mi niezwykle miła) i studia teologiczne w Niemczech. 24 kwietnia 1882 wyświęcony został na kapłana i przez 15 lat wypełniał z całą gorliwością i zaparciem siebie trudne, pełne odpowiedzialności powierzone mu urzędy, wykształcając w sobie typ "księdza wielkopolskiego", pracującego z wielkim poświęceniem dla sprawy Kościoła i Polaków w czasie niewoli.
Z powodów zdrowotnych musiał zrezygnować z pełnionych zadań, zaś władza duchowna w uznaniu jego zasług mianowała go radcą duchownym. Jako emeryt przeniósł się ks. Żychliński do Poznania, gdzie rozpoczął nową owocną działalność katolickiego pisarza ludowego.
Napisał dziełko o częstej Komunii św., wydał cały szereg broszur treści wychowawczej i siedem tomików żywotów św. Ósmy tomik pozostawił przygotowany do druku.
Jego dziełka napisane zostały prostym i niezwykle plastycznym językiem, trafiają dziś w serca wiernych jak przed laty w serca polskich katolików, którzy swej wiary strzegli przed zaborcą jak polskości.
Dziś chciałabym Wam zaproponować przepiękny zestaw książek, który wyszedł spod pióra ks. Żychlińskiego. Teksty te przejmują czytelnika głęboką miłością Boga i bliźniego.
W zestawie znajdują się tytuły dedykowane wszystkim członkom rodziny:
To lektura dla młodzieńców! Spotykamy tu następujące postaci świętych: Św. Benedykt - Ojciec Zakonów, Św. Ignacy - Biskup i Męczennik, Św. Polikarp - Biskup i Męczennik, Św. Ireneusz, Biskup i Męczennik, Św. Justyn - Męczennik, Filozof i Apologeta, Św. Apolloniusz - Męczennik, Św. Ireneusz - Męczennik i Biskup Lionu, Św. Cyryl - Patryjarcha Aleksandrii, Św. Cyryl - Arcybiskup Jerozolimy, Św. Jan "Jałmużnik" - Patryjarcha Aleksandrii oraz Św. Paulin – Biskup Noli, Św. Mikołaj – Biskup Myry, Św. Cyprian – Biskup i męczennik, Św. Leon I Wielki – Papież, Św. Eustachy – Męczennik, Św. Sebastian – Męczennik, Św. Euzebiusz – Męczennik.
„Zawsze, po wszystkie czasy będzie warunkiem wszystkich zasad wychowania religijnego dzieci: religijne życie rodziców, i ojca, i matki”. Warto o tym pamiętać i zapoznać się z krótkim dziełkiem w marcu, który jest poświęcony św. Józefowi, prosząc jednocześnie Patrona rodzin i ojców o pomoc w wypełnianiu obowiązków męża i ojca! Nie ukrywam, że bardzo przypadła mi do serca ta książeczka, bo zły przykład ojca jest zabójczy dla wychowania religijnego dzieci - szczególnie starszych, dorastających, które mimo wierzącym mam wybierają postawę taty, który odrzuca życie wiarą. „Nie będę chodzić na Mszę, bo tata tez nie chodzi” - znacie takie przykłady? Bo ja niestety znam… Podobnie zły przykład ojca negatywnie wpływał na św. Augustyna, który, póki był małym chłopcem, pozostawał pod potężnym wpływem pobożności matki – gdy jednak wyrósł z dziecka na młodzieńca, wtedy zły przykład ojca zniweczył i zburzył cały trud religijnego wychowania matki. Niech się jednak matki w podobnej sytuacji nie boją, tylko zwrócą z prośbą o wsparcie do św. Moniki!
Treść książeczki odnosi się do sześciu ważnych przykazań, które powinno zachowywać każde dziecko – a więc:
- Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego i ze wszystkiej duszy twej i ze wszystkiego umysłu twego i ze wszystkiej siły twej.
- Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.
- Wierz w Boga Jednego! Kto nie uwierzy, będzie potępiony.
- Słuchaj głosu wiary, czyli żyj według niej.
- Uczcie się ode Mnie, żem jest cichy i pokornego serca.
- Bądź zawsze i wszędzie wstydliwy (-wa). (Wstyd, o którym mówi ks. Żychliński niech nie będzie mylony z nieśmiałością w kontaktach z ludźmi, a ze wstydem, którego brak w czasach, który wstydu już nie zna…)
Wszystkie te dziełka mają na celu wskazanie drogi do świętości całej rodzinie. Bez świętych małżonków nie będzie świętych rodziców i świętych dzieci, które wyrosną na święte dziewice i świętych mężów! Słowem: świętość naszego społeczeństwa zależy od świętości pojedynczych rodzin! Stąd ten wspaniały zestaw dzieł, łącznie to około 1300 stron tekstu, dzięki którym lepiej każdy z nas zrozumie swe chrześcijańskie obowiązki i będzie się starał je wykonywać bez żadnych zaniedbań.
Współcześnie człowiek tworzy sobie obowiązki, których mu Pan Bóg nie powierzył, zapominając o tych, które jeszcze niedawno nazywaliśmy „obowiązkami stanu”, które zostały na nas nałożone przez samego Boga. Ks. Żychliński posługuje się słowami Piotra Skargi: „Zamiatacie w cudzym domu, a we własnym zostawiacie śmiecie”!
Podczas rozważań ostatnio odbytej Drogi Krzyżowej zapadły mi w pamięć następujące słowa: „Nie bójcie się śmierci! Bójcie się odpowiedzialności za swoje życie”.
Te słowa dźwięczą w moich uszach od zeszłego piątku! Ja, kobieta, żona, matka, niewiasta jerozolimska, mogę tylko płakać nad sobą i moimi dziećmi, bo tu leży moja potężna odpowiedzialność: odpowiadam za siebie, męża, za moje dzieci i za każdą myśl, czyn, słowo względem drugiego człowieka. Za każde zaniedbane, przemilczane słowo, gdy relacja jest konieczna i każde słowo wypowiedziane zbyt mocno. Potężna odpowiedzialność spoczywa na każdym z nas. Ta świadomość odpowiedzialności wyraża się w podjętych lekturach, które w pewien sposób porządkują myśli, przywracają właściwą kolejność obowiązkom. W tym miejscu na myśl przychodzą mi słowa św. Katarzyny z Genui, przytaczane w książeczce „Żywoty świętych małżonek”:
„Jezus niech zawsze będzie w twym sercu,
Wieczność niech ci zawsze będzie na myśli.
Świat niech zawsze będzie pod twymi stopami.
Wola Boża niech kieruje wszystkiem co czynisz,
Miłość ku Panu Bogu niech świeci w twym całym życiu”
Czyż te słowa nie są najpiękniejszymi życzeniami?
Niesamowicie mi się podoba obraz „świata pod stopami”, czyli panowania nad pokusami, które z niego płyną, właściwego korzystania z tego, że chodzimy po ziemi, bo to nie świat rządzi nami, to my korzystamy z jego możliwości, by być bliżej nieba.
Niewątpliwie wszystkie te dziełka są mi niezwykle miłe, płynie z nich wiele mądrych i ponadczasowych spostrzeżeń, czystej katolickiej nauki.
Jest to niezwykle wdzięczna lektura dla całej rodziny, skutkująca duchowym wzrostem, niezwykle budująca, krzepiąca, wprowadzająca stary ład we współczesny chaos, w którym kobiety są duchowo zagubione, bo świat stawia przed nimi wymagania stania się kimś, kim nie są i zagłusza potrzebę wywiązania się z obowiązków żony i matki.
Całym sercem Was zachęcam do całej serii! Możecie też zdecydować się na pojedyncze tytuły.
Zostawię Wam kilka złotych myśli, którymi praktycznie usiane jest 1300 stron tych wdzięcznych dziełek, napisanych na pożytek duchowy ludzi, ku większej chwale Boga!
„Wartość żołnierza poznaje się na wojnie, wartość żeglarza w czasie burzy morskiej, wartość przyjaciela w potrzebie,
a wartość chrześcijanina w nieszczęściu”
„Są, dwie rzeczy, którym się nic oprzeć nie zdoła, są niemi roztropność i łagodność"
„Każde dzieło ludzkie potrzebuje nie tylko sztuki i nauki, ale i cierpliwości”
„Chrześcijanin gorliwy, człowiek prawdziwie wielki" nie może nie mieć nieprzyjaciół,
Jego cnoty doskonałe, jego życie niezkazitelne zbyt kłują w oczy złych ludzi i zawstydzają ich, aby byli życzliwi mu i nie kopali pod nim dołków, albo nie zakładali na niego sideł”
„Nasze cnoty jednają nam nieprzyjaciół, wady odbierają nam przyjaciół."
„Łagodność jest najskuteczniejszym środkiem na podbicie sobie serc ludzkich”
„Zyskiem jest znaleźć piękną duszę; większym zyskiem jest zachować ją; największym zyskiem jest tę, co blisko jest zguby, uratować”
„Pieniądze trzeba mieć na głowie, a nie w sercu, to znaczy, trzeba ich rozumnie używać a nie przywiązywać się do nich”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz