Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kościół. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kościół. Pokaż wszystkie posty
Sanktuaria polskie - wydanie albumowe [recenzja]

września 13, 2022

Sanktuaria polskie - wydanie albumowe [recenzja]

 

„Nie sposób zrozumieć naszego Narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną - bez Chrystusa”  to słowa Jana Pawła II, które doskonale oddają nie tylko historię naszego narodu ale i polski pejzaż naszej Ojczyzny, w który wpisują się kościoły i architektura sakralna. Sanktuarium to świątynia, w której znajduje się otaczany czcią obraz albo figura Jezusa Chrystusa, Maryi bądź świętych - albo też znaczące relikwie. Może to być miejsce słynące z cudownych objawień, uzdrowień i jest celem pielgrzymek wiernych. 






Na taką pielgrzymkę zapraszają nas autorzy tego wspaniałego albumu, wydanego nakładem Wydawnictwa Biały Kruk „Sanktuaria polskie”

Wbrew przykremu trendowi zamykania kościołów i przekształcania ich na świeckie miejsca użytku publicznego za granicami naszego kraju, w Polsce pobożność ludowa ma się całkiem dobrze, a kult Maryjny wrośnięty jest w duszę polskiego katolika.


Najwiecej jest w Polsce sanktuariów Maryjnych (ok. 70 proc.), następnie sanktuariów upamiętniających świętych i błogosławionych (ok. 20 proc.); sanktuaria Pańskie stanowią ok. 10 proc. Liczby te znajdują swoje odzwierciedlenie w niniejszym albumie, który jest poświęcony obiektom polskim. Jest to pierwsze dzieło edytorskie o takim zakresie.







Zdjęcia, które znajdziemy w albumie, są autorstwa wybitnego artysty Adama Bujaka. Sfotografował on aż 160 sanktuariów w przeróżnych regionach kraju. Mimo, że książka nie obejmuje wszystkich polskich sanktuariów, to i tak jest to niezwykle obszerna pozycja, która dokumentuje naszą wspaniałą sztukę narodową. 


Sanktuaria podtrzymują ducha wiary i patriotyzmu, utrwalają tradycję, przechowują pamięć o polskiej kulturze i wzmacniają polską tożsamość. To miejsca nasiąkłe wielowiekową modlitwą i historią wiary. Bardzo istotne na mapie pielgrzymkowej polskiego wiernego.


 






Tekst opracowany został przez Czesława Ryszkę, traktuje pięknym językiem literackim o idei powstania sanktuariów oraz o poszczególnych obiektach. Jest to przepiękna pozycja dla każdego Polaka, uwielbiam ją wertować i mentalnie pielgrzymować do tych wspaniałych polskich miejsc kultu religijnego. To cudowna propozycja prezentowa dla każdego. Dzięki niej można zaplanować sobie trasę pielgrzymkową, bądź wakacyjną, dotrzeć do miejsc, o których wcześniej nie słyszeliśmy, powspominać. 


Wiecie ile jest sanktuariów w Polsce? Ponad 1200!!! Jest tyle jeszcze miejsc, do których nie dotarłam i tyle, których jeszcze nie znam… Kult jest żywy, tak samo żywa jest polska pobożność ludowa.









Sanktuaria od wieków podtrzymują ducha wiary i patriotyzmu, utrwalają tradycję, przechowują pamięć o rodzimej kulturze, umacniają naszą polską tożsamość. Lektura tej wspaniałej książki dostarczy wielkich przeżyć każdemu Polakowi, pozwoli zaplanować w sposób wartościowy pielgrzymkowy szlak, a dla cudzoziemców będzie efektownym wizerunkiem naszej Ojczyzny. Z serca ją wszystkim polecam! 




"Ogień w Kościele" Ks. Robert Skrzypczak w rozmowie z Pawłem Chmielewskim [recenzja]

kwietnia 11, 2022

"Ogień w Kościele" Ks. Robert Skrzypczak w rozmowie z Pawłem Chmielewskim [recenzja]

Ksiądz Robert Skrzypczak, ceniony kapłan i rekolekcjonista, w rozmowie z Pawłem Chmielewskim odkrywa korzenie kryzysu wiary, który osłabia misję i powołanie Kościoła w świecie. „Ogień w Kościele” sugeruje nam wrażenie płonącego domu, jednak przesłanie książki jest zupełnie inne! Nawiązuje bowiem do słów z Pisma Świętego: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął". Łk 12, 49


Paweł Chmielewski zadaje duchownemu wiele ciekawych pytań, na które każdy z nas chciałby uzyskać odpowiedzi. Autorzy książki przyglądają się najtrudniejszym momentom w najnowszej historii Kościoła, poruszają temat Soboru Watykańskiego II. Przywoływane są zarzuty wobec soboru, że „wypowiedział się w sposób niejasny, nieledwie mętny, prowokując późniejsze zamieszanie, dając środowiskom radykalnym narzędzia, by dać się wykorzystać w dziele rewolucji”. Czy są to słuszne zarzuty? 



Dlaczego sobór nie skorzystał z dotychczasowego języka Kościoła katolickiego i nie ubrał wypowiedzi soborowej w tak zwane kanony, które były jasne? Sobór do dziś jest solą w oku wielu katolików. Doszło wówczas do radykalnego pęknięcia ojców soborowych. Pojawiło się bardzo silne skrzydło postępowe, które sądziło, że Kościół da się pokazać w lepszej postaci, jeśli się go stworzy na nowo. Ostatecznie ludzie, tworzący to postępowe skrzydło, byli bardzo niezadowoleni, bo spodziewali się po soborze większych zmian, galopującego postępu; wierzyli, że Kościół dostosuje się do współczesnego świata. „Możemy powiedzieć dziś, że popełnili błąd zbytniego optymizmu. Spodziewali się, że świat czeka na przesłanie chrześcijańskie, że je wesprze swoimi przemyśleniami. Wiemy, że tak nie jest; chrześcijanie są dziś zwalczani, brani poza nawias. Ewangelia jest lekceważona. Ta grupa winą za niepowodzenie w dziedzinie reformy Kościoła obarczała papieża i biskupów jako wielkich hamulcowych postępu”. 

Drugie skrzydło obejmowało ludzi, którzy czuli, że za wszelką cenę trzeba ratować dotychczasowy stan Kościoła, bo zagrożona jest doktryna, liturgia i sakramenty. Do tego dochodzi jeszcze kwestia potępienia przez sobór komunizmu. Na soborze zabrakło analizy marksizmu i przewidywań jego mutacji w świecie. Któż mógł przewidzieć najnowsza wersję neomarksizmu w postaci transgenderyzmu? Jeśli interesuje Was temat SWII, to ta książka rzuci na pewno na ten temat nowe ciekawe światło. 


Ksiądz Skrzypczak wypowiada się również o liturgii przedsoborowej, do której ucieka się wielu katolików. Mimo, że sam jej nigdy nie odprawiał, nie ma wobec niej żadnych oporów, bo „Eucharystia jest ta sama”. Tematyzowany jest też brak kontroli nad jakością liturgii posoborowej, podczas której dochodzi do wielu nadużyć, w wielu miejscach źle zrozumiano intencje soborowe, mówiące o aktywnym udziale wiernych we Mszy Świętej. Uważam, że pada tu wiele cennych uwag odnośnie starej i nowej liturgii, przywołuje się wiele słynnych i świętych postaci, wypowiadających się o sposobach odprawiania Mszy Świętej, nie sposób nawet streścić bogactwa przytaczanych przykładów i argumentów: „Być może niektóre rzeczy zostały w naszej liturgii zbyt lekkomyślnie obcięte bądź też nieporadnie wprowadzone. Louis Bouyer, jeden z czołowych architektów odnowy liturgicznej, przyznał po latach wprowadzania w życie niektórych zmian: „Nie o to nam chodziło”…. Padają tez mocne słowa o przyjmowaniu Komunii Świętej: „Dzisiejsza praktyka przyjmowania Komunii Świętej w naszych kościołach jest nieraz żałosna. Przypomina czasem rzucanie pereł między wieprze (por. Mt 7,6)” i odniesienia do sprawowania liturgii pod dyktando polityki sanitarnej. 



Rozmowa, na której opiera się książka jest niezwykle ciekawa! Traktuje o fałszywym postrzeganiu Boga, rozpowszechnionym w filozofii i teologii muzułmańskiej, klimat książki jest niewątpliwie intelektualny, pełen emocji, dotyka tematów rodziny, kryzysu w rodzinie, przypadków pedofilii w Kościele, LGBT, cywilizacji śmierci i ateizmu, a także protestantyzacji i modernizmu! Autorzy dostrzegają niebezpieczeństwo „zabawy w Boga” poprzez transhumanizm! Ciał ludzkich używa się do tworzenia szczepionek, tworzy się humanizowane zwierzęta poprzez wszczepianie im ludzkich komórek, ludziom wszczepia się elementy techniczne, które maja ulepszać ich ciało, mowa jest o „wyzwoleniu człowieka poprzez technologię”, słowem dotykane są wszelkie tematy, które poruszają, szokują, łączą i dzielą, ranią, oczyszczają i budują. Książkę czyta się lekko, wręcz mając wrażenie, że czytelnik przysłuchuje się interesującej rozmowie i chce słuchać jeszcze więcej i intensywniej, żeby maksymalnie wyczerpać każdy temat. To bardzo ważna książka dla nas katolików, pozwala spojrzeć globalnie na wszelkie problemy w Kościele, szczególnie od Papieża Benedykta XVI do Franciszka i spojrzeć z boku na problemy pojawiające się we współczesnym społeczeństwie, by ostatecznie chwycić za rękę Matkę Bożą. Po lekturze tej książki ks. Robert Skrzypczak stał mi się bardzo bliski duchowo. 



Żyjemy w trudnym czasie. Kościół wraca poniekąd do korzeni, musi się odnaleźć w roli, w której występował na początku swojego istnienia, jako apostoł, często prześladowany, ale wysłany przez Chrystusa, by głosić Dobrą Nowinę. Autorzy książki starają się wskazać i na nowo odkryć, że jedynym ratunkiem dla ocalenia wspólnoty wierzących jest świętość. Boży ogień rzucony przez Jezusa na ziemię ma moc zniszczyć to, co nie jest święte i na nowo rozpalić serca i sumienia wierzących! Gorąco zachęcam wszystkich katolików, by sięgnęli po tę lekturę, dla dobra własnego i dla dobra naszego jednego, świetego Kościoła powszechnego.


„Ogień w Kościele 

Nadzieja w czasach kryzysu”

Ks. Robert Skrzypczak w rozmowie z Pawlem Chmielewskim


Wydawnictwo Esprit

Kraków 2021